Grzyby zalać 2 litrami ciepłej wody i moczyć co najmniej 2 godziny. Włożyć całą cebulę (bez przypiekania!), doprawić listkiem laurowym i pieprzem. Gotować półtorej godziny, odcedzić. Czystą zupę zaciągnąć dużą ilością gęstej śmietany. Na koniec doprawić solą i wcisnąć odrobinę cytryny do smaku.
W międzyczasie zrobić pierogi. Do dużego garnka pełnego wrzącej, osolonej wody (jak na makaron) wrzucić opłukaną kaszę i gotować do miękkości. Po starannym odcedzeniu, gdy nieco przestygnie, wbić do kaszy całe jajko, wymieszać dokładnie i doprawić pieprzem.
W rozwałkowanym podstawowym cieście pierogowym, które powinno być cienkie i mocne wyciąć kółka o średnicy 3-4 cm, żeby potem cały pieróg można brać na jeden kęs. Nie trzeba zużywać całego ciasta. Gotować w osolonej wodzie i odcedzić.
Do talerza wkładać po 5-7 pierożków, i zalewać zupą.