Jeśli do końca swojego żywota miałbym odżywiać się zieleniną, to szukajcie mnie na Krecie.
Nie musimy jechać na Kretę, aby ugotować tę potrawę. W Polsce możemy do niej użyć między innymi: lebiodę, pokrzywę, koper, cykorię, szpinak, szczaw, czosnek niedźwiedzi oraz liście mniszka lekarskiego, rzodkiewki, marchwi, buraków i jeszcze sporo innych.
Grubo pokroić cebulę i czosnek, a następnie delikatnie je podsmażyć na oliwie. Najlepiej w dużym garnku z grubym dnem. Uprzednio umytą i przebraną dziką zieleninę pokroić na 2-3 części i wrzucić do środka. Podlać wszystko wodą. Następnie dodać pomidory starte na tarce (na grubych oczkach). Doprawić solą i oregano i dusić wszystko do miękkości. Podawać obficie skropione oliwą z białym pieczywem lub jako dodatek do mięs.