Ceviche to danie wymyślone w Ameryce Południowej. Do dziś dwa kraje, Peru i Ekwador, wiodą spór o to, kto pierwszy stworzył tę sałatkę. Jedno jest pewne – jest to rzecz niesamowicie prosta i przyjemna, wykorzystująca fakt, iż sok z limonki ścina białko ryby. Im mniejsze kawałki – tym szybciej się zetną. Jeśli zamierzamy użyć krewetek, muszą marynować się one znacznie dłużej. Składniki, jakie dodaje się do owej sałatki, są dość umowne i zależą od inwencji kucharza.
Rybę osolić, pokroić w cienkie kostki lub paski, posiekać oczyszczoną z pestek papryczkę habanero i wszystko włożyć do miski z sokiem z limonki, wymieszać dokładnie i odłożyć w chłodne miejsce (np. lodówki) na 20-30 minut, aż ryba zbieleje. Po tym czasie do sałatki dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulę, pomidora, ogórek i posiekaną kolendrę. Wymieszać, podawać na tostadzie.